Czeka nas międzykontynentalny przelot z Warszawy do Johannesburga. Spotykamy się na lotnisku. Przed nami niepowtarzalne wrażenia, wspaniałe widoki i niesamowite przygody. Z odpowiednim wyprzedzeniem poinformujemy wszystkich uczestników jak przygotować się do wyprawy, co wziąć ze sobą, jakie zrobić szczepienia, aby czuć się bezpiecznie.

Po przylocie ruszymy do bazy. Chwila odpoczynku. Odbierzemy samochody i ekwipunek campingowy, przejdziemy szkolenie z obsługi sprzętu i wyruszymy w podróż. Miniemy Pretorię i udamy się w stronę pierwszego noclegu w uznanym przez UNESCO rezerwacie biosfery Waterberg. Po drodze, jeśli czas pozwoli zjemy obiad na świeżym powietrzu, na prywatnej farmie.

Nocleg spędzimy w rozstawionych na samochodowych dachach namiotach, na campingu w rezerwacie Waterberg. W tym pięknym, nieogrodzonym obozie pośród typowo afrykańskich drzew można spotkać największe antylopy eland, a także oryksy południowe i żyrafy. W zależności od godziny przyjazdu istnieje możliwość spaceru do buszu.
Wieczorem czeka nas wspólne ognisko i kolacja. Waterberg to pierwszy kontakt z prawdziwie dziką Afryką.

SPOTKANIE Z NOSOROŻCAMI W KHAMA RHINO

Wyjazd wcześnie rano z Waterberg. Pojedziemy bocznymi, nieuczęszczanymi przez turystów szlakami i przekroczymy granicę z Botswaną, przechodzącą przez most na rzece Limpopo. Krótki przystanek w miejscowości Mahalapye, położonej na skraju doliny Kalahari i dokładnie na zwrotniku Koziorożca. Po dojeździe do Khama Rhino czeka nas wspólna kolacja i wieczorne rozmowy przy ognisku. Wszystko to wśród otaczającej nas dzikiej przyrody. Nocleg w namiotach.

MAKGADIGADI PAN – LETHAKANE – KUBU ISLAND

Pobudka wcześnie rano i piesza wędrówka do buszu w towarzystwie przewodnika. Postaramy się̨ wytropić nosorożce białe i czarne oraz wiele innych ssaków, gadów i ptaków, zamieszkujących ten przepiękny rezerwat. Następnie zjemy śniadanie i wyjedziemy do Makgadigadi Pan. Zatrzymamy się̨ w miejscowości Lethakane, gdzie będziemy mieli możliwość́ zakupu najlepszej wołowiny na świecie (porównywanej do argentyńskiej), zatankujemy pojazdy i uzupełnimy napoje. Po przystanku ruszymy na Kubu Island, gdzie spędzimy najbliższy nocleg na pustkowiu. Droga do Kubu Island to wyzwanie nawet dla wytrawnych off-roadowców. Droga ta często zanika po letnich podtopieniach. Nagrodą po ciężkiej jeździe będzie jeden z najwspanialszych zachodów i wschodów słońca na świecie. Czeka nas dziki camping bez żadnych sanitariatów i udogodnień. Nocą̨ przespacerujemy się̨ po wyschniętym jeziorze. Czekają nas zapierające dech w piersiach widoki, w tym znajdujące się̨ na wyspie piękne baobaby. Będzie też czas na nocną sesję zdjęciową i spacer po solnisku. Kolacja baldachimem gwiazd, której nie zapomnisz do końca zżycia!

OFF-ROAD BRZEGIEM WYSCHNIĘTEGO JEZIORA – PLANET BAOBAB

Rano, po śniadaniu wyjedziemy do Planet Baobab. Przed nami dalszy ciąg hardcorowego off-roadu. Jazda wymaga koncentracji i skupienia, w zamian oferujemy nieziemskie wrażenia. Droga jest znana z tego, że za każdym razem prowadzi inaczej. W trakcie pory deszczowej wszystkie szlaki zacierają̨ się, a ta droga jest bardzo rzadko uczęszczana. Dojedziemy do Planet Baobab, którą uznaliśmy za stolicę baobabów. Położone na brzegu wyschniętego, słonego jeziora Makgadigadi miejsce to świetny przystanek w drodze do Delty Okavango. Będziemy mieli możliwość́ zwiedzania pieszo okolicznego buszu i podziwiania najstarszych baobabów w okolicy. Średni wiek drzew to 4000 lat. Zrelaksujemy się̨ na, jak mawiają̨ podróżnicy, największym i najbardziej przyjemnym basenie w całej Kalahari. Kolacja obowiązkowo przy wspólnym ognisku. Nocujemy w namiocie pod baobabem.

WIZYTA W SZKOLE W GWETA – DELTA OKAWANGO

Po porannej sesji zdjęciowej zjemy śniadanie i ruszymy w stronę̨ Maun. Po drodze zatrzymamy się̨ w miejscowości Gweta, aby odwiedzić lokalną szkołę. Następnie udamy się̨ do Maun, która jest bazą wypadową do Delty Okawango. Tam zrobimy ostatnie zakupy i mentalnie przygotujemy się̨ do wyprawy w jedno z najdzikszych miejsc na wiecie. Nocleg na campingu i wspólna kolacja przy ognisku.

LOT WIDOKOWY – REZERWAT MOREMI

Tego dnia podziwiać będziemy rezerwat Moremi z lotu ptaka. Lot widokowy awionetką pozwoli nam ocenić wielkość tej śródlądowej delty. Widoki oraz zdjęcia, jakie wykonacie podczas prawie godzinnego lotu na niskim pułapie, ukażą̨ wam sposoby migracji zwierząt oraz komunikacji kanałami Delty Okawango. Po locie ruszymy off-roadową trasą w stronę̨ Third Bridge. Nie zabraknie również̇ dzikich zwierząt, których w delcie jest niewiarygodnie dużo. Gdzieniegdzie czekać nas będzie jazda na azymut, ponieważ̇ porą deszczową trasa zanika. To trudny teren, możliwe są przeprawy przez wodę i podtopione mosty. Będziemy znajdować się̨ poza zasięgiem telefonów komórkowych, bez dostępu do Internetu, stacji benzynowych oraz sklepów. To czas na zrobienie zdjęcia życia! Nagrodą za jazdę̨ po bezdrożach jest nocleg w okolicach „trzeciego mostu” … Słonie spacerują po campingu między samochodami i namiotami, a hipopotamy śpiewają̨ nad rozlewiskiem. Dziki camping z towarzystwem zwierząt to najlepszy sposób na poznanie Afryki.

REJS MOKORO PO DELCIE OKAWANGO – SAFARI PO REZERWACIE MOREMI

Ósmego dnia wyprawy udamy się̨ na spływ tradycyjnymi łodziami mokoro, w południowej części rozlewiska. Dowiemy się̨ od przewodników wielu ciekawostek o tej wyjątkowej śródlądowej delcie. Dlaczego Okawango jest tak ważna i co cenią̨ sobie w swojej pracy ludzie kierujący mokoro? Tutaj całkowicie uciekniemy od cywilizacji i zapuścimy się̨ w najdziksze kanały delty. Następnie czeka nas safari w poszukiwaniu Wielkiej Piątki Afryki. Po nim przejedziemy z rezerwatu Moremi do Parku Narodowego Chobe. Nocleg spędzimy nad rzeką Linyanti , na campingu. To fascynujące miejsce jest jednym z najdzikszych miejsc noclegowych świata. Nocne odgłosy to wspaniała terapia dla wszystkich zestresowanych dusz. Przez camping często przechodzą dzikie zwierzęta, głownie hipopotamy, słonie oraz hieny. Między nami, a zwierzętami nie ma żadnego ogrodzenia, wiec nocne spacery, nawet do toalety, są̨ surowo zabronione.

PRZEJAZD PRZEZ MEKKĘ SŁONI W PARKU NARODOWYM CHOBE

Pobudka wcześnie rano, gdy zwierzęta są̨ bardzo aktywne. Zjemy śniadanie na łonie natury i ruszymy na poranne safari. Chobe to jeden z największych rezerwatów na świecie, z niezliczoną ilością̨ zwierząt, żyje tu aż 80 tysięcy słoni. W rezerwacie możemy spotkać również̇ niezliczoną ilość antylop, lwy, lamparty, hieny, a przy odrobinie szczęścia nawet nosorożce czy likaony. Dalsza droga to spore wyzwanie dla kierowców, ponieważ będą̨ oni musieli zmierzyć się̨ z grząskim piaskiem. Ten przejazd to idealna okazja do sprawdzenia własnych umiejętności off-roadowych nabytych w poprzednich dniach. Nocleg na campingu, na obrzeżach rezerwatu, wspólna kolacja w formie grilla przy ognisku. Ten wieczór to czas na skosztowanie afrykańskich potraw. Wszyscy lubiący gotować przygotują̨ potjiekos oraz chakalakę, czyli tradycyjne smaki Południowej Afryki. Przed nami kolejne survivalowe szkolenie. Chętni rozpalą ognisko krzesiwem. Nie jest to wcale takie proste, więc zalecamy cierpliwość́. Otwarty teren daje doskonałą możliwość obserwowania przyrody. Towarzystwo zwierząt gwarantowane.

ODPOCZYNEK NAD RZEKĄ – POPOŁUDNIOWE SAFARI – KASANE

Kolejny dzień będziemy mieli szansę trochę odpocząć, ponieważ nie musimy rano wstawać, a wyjazd z campingu nastąpi dopiero po lunchu. Przedpołudnie spędzimy nad rzek Linyanti , cześć z pewnością̨ zajmie się̨ kontemplowaniem przyrody, a reszta porządkowaniem bagażu, ponieważ następnego dnia rozstajemy się̨ z naszymi mobilnymi domami. Po południu udamy się̨ na kolejne safari. Przed zmierzchem wyjedziemy z rezerwatu do lezącej na granicy czterech państw (Botswana, Namibia, Zimbabwe, Zambia), miejscowości Kasane. Ostatni nocleg na campingu i pożegnanie z namiotami.

REJS PO RZECE CHOBE I PRZEJAZD DO ZIMBABWE

Po śniadaniu udamy się̨ na rejs statkiem po rzece Chobe. Pobyt na łódce to świetna okazja, aby obserwować park narodowy z innej perspektywy. Daje nam to sporą szansę na zobaczenie zwierząt podczas karpieli, a może i polowania. Uwaga na hipopotamy! Po dwugodzinnym rejsie, wypakujemy bagaże i oddamy samochody. Przesiądziemy się̨ do busa i pojedziemy do Zimbabwe. Tam auta nie będą̨ już̇ nam potrzebne. Czas na kolejną, ale zgoła odmienną dawkę̨ adrenaliny. Wieczorami planujemy imprezy w afrykańskim stylu. Po przyjeździe do Victoria Falls zakwaterujemy się̨ w domkach dla podróżników. Miejsce w dzień́ bardzo spokojne i ciche, wieczorami zamienienia się̨ w klub z doskonałą muzyką i imprezą na świeżym powietrzu. Po zakwaterowaniu udamy się̨ na kolejny rejs tego dnia, tym razem po rzece Zambezi. Na statku szef kuchni przygotuje dla nas wyśmienitą kolację, którą zjemy przy przepięknym afrykańskim zachodzie słońca. Po rejsie impreza w Shoestrings i nocleg w lodgy.

Po śniadaniu ruszymy na słynne wodospady, aby oglądać jeden z siedmiu naturalnych cudów świata. Zaczynamy od śmigłowca! Niektórzy z nas będą̨ mieli możliwość́ pierwszego w życiu lotu helikopterem. Wyjątkowa sceneria tego miejsca na granicy Zimbabwe i Zambii robi ogromne wrażenie. Podczas 15 minutowego przelotu zobaczymy majestatyczny wodospad, rzekę Zambezi, wąwóz i okolice. Nic nie dorównuje obserwacji i doświadczaniu Wodospadów Wiktorii z lotu ptaka. Poczujecie się̨ jak dr David Livingstone odkrywający wodospady. Tak, jak zapisał odkrywca w swoim dzienniku w 1855 roku: sceny tak piękne, że muszą spojrzeć na nie anioły w locie. Wy również̇ obejrzycie absolutnie niesamowity spektakl natury, w którym głównym aktorem jest Zambezi, zderzająca się̨ z ziemią z wysokości 108 metrów. Po tym ekscytującym doświadczeniu udamy się̨ na spacer wzdłuż̇ wodospadów, aby z bliska poczuć niesamowitą moc natury. W jednej z lokalnych restauracji zjemy obiad.

Następnie pokonamy słynny most łączący Zimbabwe z Zambią. Czas na skok na bungee – wysokość́ 111 m – to jedno z najlepszych miejsc do uprawiana bungee jumpingu na świecie. Dla mniej odważnych przejazd tyrolką z Zambii do Zimbabwe. Gdy wrócimy do Zimbabwe, wieczorem czeka nas tradycyjna wielodaniowa kolacja w formie bufetu, ze słynnym afrykańskim grillem, na którym serwowane są̨ przeróżne mięsa – od antylopy do guza, a także wiele rodzajów ryb. Ciekawe na ile egzotycznych potraw skusicie się̨, ponieważ będziecie mieli niepowtarzalną możliwość testowania smaków Afryki. Zaskoczą̨ nas dania wegetariańskie i afrykańskie desery. Wszystko to przy lokalnych tańcach i muzyce. W trakcie kolacji koncert bębniarzy i wspólna nauka grania na bębnach Djembe. Wieczorem impreza i nocleg w lodgy.

RAFTING PO ZAMBEZI – ZACHÓD SŁOŃCA

Na rozruszanie po nocnych szaleństwach udamy się̨ na spływ pontonowy kanionem rzeki Zambezi. To jeden z najlepszych i zarazem najdzikszych spływów słodkowodnych na świecie. Rzeka Zambezi uznawana jest przez zawodowych kajakarzy za jedna z dziesięciu najlepszych rzek, nadających się̨ do uprawiania tego rodzaju sportów na naszej planecie. Jeśli podświadomie nie kojarzysz takich sformułowań, jak „schody do nieba” i „zamarcie z przestrachu” z przygodą, oznacza to, że nigdy w swoim życiu nie brałeś́ udziału w raftingu na dzikiej rzece Zambezi. To nazwy rapidów, których jest tutaj 20. Po 2,5 godzinach wiosłowania, zjemy lunch na łonie natury. Dla osób, które nie chcą̨ brać udziału w raftingu, możliwość́ skorzystania z innych atrakcji, takich jak spacer z lwami czy safari na słoniach. Możliwość zrobienia zakupów. Odpoczynek i wspólna kolacja.

Dla spragnionych bliskiego kontaktu ze zwierzętami spacer z lwami lub safari na słoniach. Można tu bawić się̨ z rozbrykanymi młodymi lwami, a także poznać główne problemy ochrony tych wielkich kotów. Bez smyczy i obroży lwy będą̨ wolno hasać́ przy waszym boku. Spacer z młodymi lwami po buszu – Wodospady Wiktorii to jedno z dwóch miejsc na świecie, gdzie można bez obawy chodzić po buszu wśród swobodnie biegających lwów – to nieziemska adrenalina! Safari na słoniach to wyjątkowe doświadczenie i ekscytujący sposób na zwiedzanie buszu wokół wodospadów. Jest to również okazja do zobaczenia przyrody z nieco innej perspektywy. Dużo dowiesz się równie o samych słoniach i ich zachowaniu względem człowieka i przyrody. Safari na słoniu to nie tylko jazda na nim, to niezapomniane przeżycie. Trasa wiedzie wzdłuż krawędzi wąwozów Zambezi.

Po śniadaniu pakowanie i wylot do Polski.

Po szybkiej przesiadce lądujemy w Polsce.